Pierwszy kierowca w tym roku stracił prawo jazdy za przekroczenie prędkości
Wczoraj wieczorem w miejscowości Popowo pierwszy w tym roku kierowca stracił prawo jazdy za przekroczenie dopuszczalnej prędkości w terenie zabudowanym. Mężczyzna jechał z prędkością 108 km/h, w miejscu gdzie obowiązuje ograniczenie do 50 km/h. Kierowca został też ukarany wysokim mandatem i punktami karnymi.
Niedostosowanie prędkości do warunków panujących na drodze to jedna z głównych przyczyn wypadków. Dlatego ważne jest, aby eliminować z ruchu drogowego nieodpowiedzialnych kierowców, którzy nie stosują się do ograniczeń prędkości. Mundurowi z grajewskiej „drogówki” systematycznie kontrolują prędkość, zwłaszcza w miejscach wskazanych przez internautów na Krajowej Mapie Zagrożeń Bezpieczeństwa.
Jedno z takich zgłoszeń, zostało zweryfikowane wczoraj tuż przed godziną 20. O skuteczności pracy policjantów i aplikacji Krajowej Mapy Zagrożeń Bezpieczeństwa przekonał się 66-letni kierowca nissana. Mężczyzna jechał przez miejscowość Popowo z prędkością 108 km/h, czyli o 65 km/h za szybko. Mieszkaniec powiatu makowskiego stracił prawo jazdy.
W tym roku to pierwszy kierowca, któremu grajewscy policjanci zatrzymali prawo jazdy za o ponad 50 km/h w terenie zabudowanym.
Przypominamy, że już od prawie 3 lat obowiązują zaostrzone przepisy dotyczące piratów drogowych. Na ich mocy policjanci zatrzymują prawa jazdy kierowcom, którzy przekraczaj dozwoloną prędkość w terenie zabudowanym o więcej niż 50 km/h.
Miejmy zawsze na uwadze, że nadmierna prędkość jest jedną z głównych przyczyn wypadków drogowych, w których giną ludzie. To właśnie dlatego w stosunku do piratów drogowych policjanci nie stosują żadnej taryfy ulgowej.